poniedziałek, 8 grudnia 2014

Skąd wracają Litwini?

Prezydent Litwy Dalia Grybauskaitė
   Po Litwie dosyć często sobie używam, jako wyjątkowo poręcznym kraju do zabaw ze statystyką. Otóż Litwini mają jeszcze mniej broni w rękach prywatnych niż Polacy, za to mają więcej morderstw niż Amerykanie,

   Niemniej jednak gdy na fanpage Firearms-United Romania (Rumuni mają prawo dotyczące broni mniej więcej takie jak my mieliśmy cztery lata temu, więc proszę o lajkowanie ich, niech poczują wsparcie) zobaczyłem to zdjęcie to mnie zatkało.

   Otóż pani prezydent Litwy mówi tak: ""Najważniejsze: nigdy nie wolno się bać agresora, ponieważ jemu o to chodzi. Jaki by nie był nasz kraj, jaką miał wielkość, musimy wiedzieć, że nie możemy po raz drugi popełnić historycznej pomyłki: Musimy stawić opór i strzelać, jeśli ktoś spróbuje nas okupować."

   A co na to nasza pani Premier? Czy dalej będzie obrażać moją żonę sugerując jej, że w razie czego właściwym rozwiązaniem jest schować się do szafy? Pani Kopacz, zapraszamy na strzelnicę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz