Strzelba czyli karabin - ABC broni dla opornych

   W środowisku strzeleckim dosyć powszechne jest przekonanie, że jeżeli piekło istnieje, to jest w nim osobny kocioł dla osób uparcie nazywających Automat Kałasznikowa strzelbą. Jednakże próba dokonania jakiejś rozsądnej klasyfikacji obejmującej każdą broń jest z góry skazana na porażkę, a wcale sytuacji nie upraszcza fakt, że nasze klasyfikacje nie zawsze współgrają z zagranicznymi. Dlatego osoby dogłębnie zorientowane i przyzwyczajone np do Polskiej Normy regulującej te sprawy dla wojskowych, nie powinny czytać dalej. To nie na wasze nerwy i betonowe zwoje panowie.


Boczny zapłon i centralny zapłon.


   Jest to podział dotyczący broni kulowej (czyli takiej która pozwala na strzelanie wyłącznie pojedynczą kulą) Technicznie rzecz biorąc podstawowym i jedynym kryterium jest miejsce gdzie znajduje się materiał inicjujący, czyli gdzie dokładnie uderza iglica. W nabojach bocznego zapłonu materiał inicjujący jest wprasowany dno łuski, a iglica uderza w jej krawędź (kryzę)
W nabojach centralnego zapłonu, na środku denka łuski jest wprowadzony dodatkowy element - wypełniona materiałem inicjującym spłonka, i to w nią uderza iglica

Od lewej: Nabój centralnego zapłonu ze spłonką Boxer, nabój centralnego
zapłonu ze spłonką Berdana, nabój bocznego zapłonu (Autor BBodo)





   Tyle teorii. W praktyce, o ile naboje bocznego zapłonu pod koniec XIX wieku były bardzo popularne, o tyle dziś ograniczają się praktycznie do małych sportowych kalibrów, używanych do precyzyjnego strzelania na krótkie dystanse. (W Polsce tylko do sportu, w innych krajach także do polowania na drobną zwierzynę). I pomimo pozornej mnogości ich rodzajów, w naszym kraju praktycznie liczy się tylko nabój .22LR, którego podstawową zaletą jest niska cena (rzędu 30 gr za nabój). Odrzut takiego naboju jest bardzo niewielki. Przy strzelaniu z karabinu daje "kopnięcie" porównywalne z wiatrówką, a na dystansach do 50 m pozwala nawet średnim strzelcom osiągać podnoszące na duchu wyniki. (np 80 pkt /100 możliwych).

   Są oczywiście i inne naboje, począwszy od wiekowych (.22 Short), przez bardziej nowoczesne i mocniejsze (.22 WMR) bo całkiem nowoczesne, których cena i ograniczona dostępność psuje radość ze strzelania boczniakami (.177 HMR). Ale król jest tylko jeden i jest nim .22 Long Rifle

Amunicja


   Amunicja w największym możliwym uproszczeniu dzieli się na:
1. Boczny zapłon, czyli naboje konstrukcyjnie przystosowane do odpalania przez uderzenie iglicy w kryzę łuski



  Naboje bocznego zapłonu. Od lewej .22 Short, .22 LR,
.22 WMR, .17HM2, 17 HMR fot. Arthurrh
       

2. Centralny zapłon który z kolei dzielimy na:
a) amunicję pistoletową (rewolwerową) - czyli amunicję przeznaczoną do strzelania z broni krótkiej, projektowaną do strzelania na bliskie dystanse (25-50m). Niestety nikt tego niepowiedział Jerremu Miculekowi, który z rewolweru trafił w balon z odległości 900 metrów.

b) amunicję pośrednią - powstają na skutek przytomnego spostrzeżenia, że żołnierz na polu bitwy nie zawsze ma szansę wystarczająco długo celować i wystarczająco się uspokoić, by trafić kogoś na 800 m, dlatego zrezygnowano z dużej mocy pocisku na rzecz ergonomii (czytaj "z połamanych obojczyków na rzecz siniaków"). Amunicja pośrednia to ta, która miota pociski z energią 1300-2300 J. Obejmuje to popularnego kałacha.

c) amunicję karabinową, czyli wszystko co ma więcej niż 2300 J i da się wystrzelić z broni ręcznej.

d) amunicję do strzelb – amunicja do strzelb ma kształt plastikowej (czasem papierowej) tulei od dołu zamkniętej metalowym denkiem. Podstawowa różnica pomiędzy amunicją do strzelb a pozostają jest taka, że w naboju do strzelby może się znajdować zarówno jedna duża i ciężka kula, jak kilka-kilkadziesiąt małych kulek (tzw. śrut)
Amunicja centralnego zapłonu.
Od lewej: pistoletowa ( 9×19mm Parabellum, .40 S&W, .45 ACP, 5.7×28mm),
 pośrednia (5.56×45mm NATO), karabinowa (.300 Winchester Magnum)
oraz do strzelb (12/70, 12/76) Fot. Bobbfwed


Pistolet a rewolwer:


Zarówno pistolet jak i rewolwer to tzw. broń krótka. Podstawowa różnica jest taka, że pistolet jest zasilany z magazynka, a rewolwer z bębna nabojowego.


Karabin, karabinek


Wg polskiego nazewnictwa karabinek to wszystko co strzela amunicją pośrednią lub mocniejszą, i jest krótsze od karabinu. Dokładniej jeżeli długość lufy nie przekracza 50 - krotności kalibru to mamy karabinek. Karabiny strzelają wyłącznie amunicją karabinową, karabinki karabinową lub pośrednią. Oczywiście stawia nas to w głupiej sytuacji gdy należy zaklasyfikować np. Berettę CX4 Storm (karabinek strzelający amunicją pistoletową?). Również Automat Kałasznikowa lekko przekracza długość lufy dopuszczoną definicją "karabinka", niemniej jednak jest uznawany za takowy, bo strzela wyłącznie amunicją pośrednią. By nie było za łatwo myśliwi lubią karabin/karabinek nazywać sztucerem. 
Od góry: Karabin (Mosin 91/30),
Karabinek (Automat Kałasznikowa)
i "niewiadomoco" (Beretta CX4 Storm)


Strzelba (broń śrutowa)


   Strzelba to najoględniej rzecz ujmując broń śrutowa, gładkolufowa, czyli taka, która potrafi strzelać zarówno kulą, jak i śrutem i nie posiada gwintu w lufie.

   Wymaga to jednak przymknięcia oczu na fakt, że ok 30 lat produkowane są strzelby gwintowane (przeznaczone głównie do strzelania kulą, pozwalające na celne strzelanie śrutem na niezbyt odległych dystansach).
Strzelba Mossberg 500, tak zwana "pompka"


Kaliber


   Ku rozpaczy specjalistów z KGP kaliber broni to wciąż średnica w najwęższym miejscu lufy. Przynajmniej dla broni kulowej. Kaliber zapisuje się w milimetrach (np. 9 mm, 7,62 mm) lub w calach (kropka przed cyfrą oznacza, że mówimy o dziesiątych częściach cala. np. kaliber .22 oznacza, że lufa w najwęższym miejscu ma 0,22 cala, czyli ok. 5,6 mm)
By jednak nie było za prosto, kaliber strzelby wciąż liczy się inaczej. (tzw wagomiar) Np kaliber 12 oznacza, że z jednego funta ołowiu można odlać 12 kul, które będą pasowały do tej strzelby (w praktyce jest to średnica lufy 18,5 mm). Jeżeli strzelba ma średnicę lufy 15,6 mm to z jednego funta ołowiu można odlać 20 kul czyli to będzie kaliber 20. Im niższa cyfr tym większy kaliber. By całkiem skomplikować sprawę, najmniejszy strzelbowy kaliber oznaczany jest jednak w calach (.410 czyli około ponad 10,4 mm)



Broń full-auto, semi-auto i zupełnie nie auto


   Wg polskiego nazewnictwa rozróżniamy:
a) broń samoczynną (ew. samoczynno-samopowtarzalną), czyli taką która ma możliwość strzelania seriami (tzw: full-auto)
b) broń samopowtarzalną, czyli taką, która co prawda nie strzela seriami, ale wykonuje za użytkownika całą pracę związaną z przeładowaniem. Energia gazów prochowych uruchamia mechanizmy, które wyrzucają zużytą łuskę, wprowadzają do komory nowy nabój i naciągają odpowiednie sprężyny tak, że użytkownikowi pozostaje już tylko ponowne naciśnięcie spustu. Ze względu na angielskie określenie "semi-auto" często jest nazywana bronią półautomatyczną, co powoduje wybuch furii u ortodoksów z wojskowym rodowodem, gdyż ich kiedyś uczono, że broń półautomatyczna to taka, która odwala za użytkownika tylko część pracy związanej z ponownym przygotowaniem do strzału. 
c) broń powtarzalną, czyli taką, którą po każdym strzale należy ręcznie przeładować (tzw. "repetiery")
d) broń jednostrzałową, czyli broń pozbawioną magazynka, którą po każdym strzale należy od nowa załadować.
e) broń z więcej niż jedną lufą, czyli z reguły myśliwską/sportową broń, często kombinowaną. Tu z kolei wyróżniamy:

  • dubeltówki - dwie lufy śrutowe (gładkie) położone obok siebie
  • bocki (nadlufki) - dubeltówki, w których lufy są położone jedna nad drugą
  • kniejówki - jedna lufa śrutowa (gładka) druga lufa kulowa (gwintowana)
  • ekspresy - dwie lufy kulowe gwintowane 
  • drylingi - trzy lufy w najrózniejszych konfiguracjach
  • vierlingi (czwórlufki) - wg źródeł oznacza to dwie lufy gładkie i dwie gwintowane, w praktyce tu już nie byłbym taki pewien, czy któryś z producentów nie pokusił się o inną konfigurację
  Na przekór szumnemu tytułowi omówiłem zaledwie A, i może trochę zacząłem B. Na dodatek zastosowałem szereg uproszczeń za które moi ortodoksyjni koledzy, a także co bardziej sfrustrowana część tzw: "bezowego forum", będzie mnie wyklinać aż do siódmego pokolenia wstecz i dziesiątego w przód. Na szczęście zupełnie mnie to nie obchodzi. Najważniejsze dla mnie było, by tekst był zrozumiały dla laika, który w ogóle nigdy nie miał kontaktu z bronią. Być może obudzi w nim ciekawość, która z czasem skieruje go na strzelnicę i zachęci do wstąpienia w szeregi strzeleckiej społeczności. A jeśli ktoś się upiera, że już od najmłodszych klas należy używać podręczników akademickich, to ja mam tylko nadzieję, że nigdy nie będzie uczył moich dzieci.

   Niemniej jednak jeżeli coś jest za trudne i nie zrozumiałe nie krępujcie się pytać. Zawszę mogę coś jeszcze uprościć, ewentualnie wytłumaczyć. Mail do mnie: rafal.kawalec@romb.org.pl

4 komentarze:

  1. broń jest tylko dla ludzi odpowiedzialnych. Każda nieodpowiednio użyta stwarza niebezpieczeństwo. Szafy na broń to konieczność jak chcecie przechowywać w domach, garażach. Tak by nikt nieupoważniony nie miał do niej dostępu. W końcu to nie jest zabawka. Nawet wiatrówka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlaczego kusza jest traktowana na równi z bronią palna ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo tak mówi ustawa ;)
      I pewnie dlatego, że trafienie z kuszy jest dość proste w porównaniu z łukiem, którego napiąć już nie każdy będzie umiał. Ba, założyć cięciwę najpierw trzeba! A z kuszy trafi każdy głupek.

      Usuń
  3. Fajny wpis. Taka broń powinna być przechowywana w https://sejf-szafanabron.pl/ czyli w specjalnych szafach pancernych przystosowanych właśnie do przechowywania broni. Zobaczcie na stronę i się z tym zapoznajcie.

    OdpowiedzUsuń