wtorek, 31 marca 2015

Kto obroni policjanta?


Policjant ma broń i nas obroni. Tylko pytanie, czy sam umie jej użyć. Na szczęście są już świadomi policjanci, którzy zapisują się to stowarzyszeń kolekcjonerskich po to, żeby dostać pozwolenie na własną broń i móc samodzielnie trenować nie płacąc przy tym cen komercyjnej strzelnicy (dla policjanta który ma przydzieloną broń służbową, to najtańsza opcja).

Jako ROMB lobbujemy za dodatkową kategorią "broń do doskonalenia umiejętności zawodowych", żeby taki policjant czy inny mundurowy nie musiał udawać kolekcjonera, ale KGP zlewa nasz projekt tłumacząc, że policjanci mają wystarczająco dużo ćwiczeń. Hmm... Ja strzelam mało - zbyt mało by strzelać celnie. Ta paczka naboi (50 szt) raz w miesiącu, ledwo wystarcza, bym strzelając z pistoletu mieścił się w tarczy. Na szczęście policjanci mają lepiej


niedziela, 1 lutego 2015

Brady Campaign - moi zakłamani ulubieńcy.

Ponieważ staram się wyciągnąć temat broni z naszego strzeleckiego getta, gdzie prawie wszyscy ją lubimy, popełniłem tekst dla portalu kontrrewolucja.net

Co przy okazji przypomniało mi trochę więcej ciekawostek związanych z Brady Campaign.

Po sieci krążą plakaty, od których Brady Campaign się odżegnuje. Cóż, nawet jeśli nie są to ich oficjalne materiały, to świetnie oddają one filozofię tego ruchu, dla którego ważna jest nie tyle walka z przestępczością, co walka z "gun violence". Czyli jeśli ktoś zostanie zastrzelony, to wina broni, a jak zadźgany, to sukces, bo to już nie jest "gun violence"

rape2

poniedziałek, 12 stycznia 2015

List otwarty do prezesa PZSS











    Ponieważ od wczoraj pełnię pewną funkcję w ROMB, chciałem po raz ostatni publicznie, jako osoba prywatna, poprosić pana prezesa PZSS Tomasza Kwietnia, o przemyślenie stanowiska, jakie niegdyś wyraził. Wskazane byłyby również przeprosiny wobec środowiska.

    Sprawa jest dosyć stara, niemniej jednak nie chciałbym, aby mój osobisty uraz stał mi później na przeszkodzie w ewentualnych rozmowach na linii ROMB-PZSS. Chodzi o jeden z projektów zmian w Ustawie o Broni i Amunicji.
kwiecien tomasz
Tomasz Kwiecień (zdj. ze strony PZSS)

sobota, 10 stycznia 2015

Dzień po Paryżu - Co dalej Europo?

   Każdemu należy się korekta. Wiem to po sobie - gdy czytam cudzy tekst błędy aż krzyczą: "aaaa co za debil", "zgubił wątek", "kuźwa jak mógł to przeoczyć", "tego nie musiał pisać, mógł tamo"
   Niestety tak samo mam gdy czytam swój tekst po miesiącu od napisania. Bo niestety czytając zaraz po, albo do kilku dni po, nie mam szans tego wypatrzeć - w głowie mi ciągle dudni to co chciałem powiedzieć i tyle.

  Dlatego gdy ktoś chce wziąć mój tekst i pyta czy nie mam nic przeciw korekcie tylko się uśmiecham.

Złego człowieka z bronią zatrzyma tylko dobry człowiek z bronią
  W związku z wydarzeniami w Paryżu napisałem tekst dla Firearms United. Tekst w tej chwili tłumaczy się na angielski (specjalnie musiałem sprawdzić, czy porównanie świnki morskiej ze świnią będzie miało sens i po pogańsku), a ja już oglądając ulotkę jestem pełen uznania dla Darka Dury. Bo jeśli to prawda, że smak szampana zależy od otoczenia w którym się go pije, to Darek razem z naszym włoskim kolegą o imieniu którego nie potrafię odmienić - Pierangelo Tandas - schłodzili mój tekst, nalali w kieliszki i odpalili fajerwerki.

   Dlatego odpuszczam sobie wrzucanie go tu i zapraszam do przeczytania wersji oficjalnej Firearms United. 

   Dla ciekawskich tekst oryginalny 

sobota, 3 stycznia 2015

Jaskiniowcy i Ameryka, czyli refleksje po wyprzedażach.

         Taaaak... poświąteczne wyprzedaże...
         Istnieje teoria, że dawno dawno temu, gdy nasi przodkowie umilali sobie wieczory narzekaniem na cieknący strop w jaskini, odkrywali możliwości nowinki technicznej jaką był ogień, oraz uszlachetniali sztukę graffiti, ewolucja szczególnie premiowała dwa rodzaje zachowań.

            Otóż jeżeli mężczyzna natychmiast po upolowaniu czegokolwiek dostarczał to do jaskini, rosły szanse, że jedzenie nie zgnije, a jego kobieta i potomstwo będą zdrowsi i lepiej odżywieni (a także, mając ojca po swojej stronie, bardziej odporni na zagrożenia).
    A najlepiej polowali ci mężczyźni, którzy do upolowanego mięsa jedli starannie wyselekcjonowane przez kobietę-zbieraczkę owoce. Mówiąc brzydko, jeżeli kobieta brała z drzewa jak leci, to polowanie utrudniała mu zwyczajna biegunka, a przez to rodzina zaczynała głodować.
       Dlatego dziś wszyscy jesteśmy potomkami szybkich myśliwych i skrupulatnych kobiet. A najłatwiej zauważyć to właśnie w okresie wyprzedaży, gdy po galeriach handlowych za rozpromienionymi kobietami, które w końcu znalazły się w "owocowym raju", powłóczą nogami osowiali mężczyźni, nie bardzo rozumiejący, czemu mają znosić te cierpienia, skoro już upolowali to co konieczne. i powinni już nieść ten upolowany łup, do jaskini z wielkiej płyty.

Pozbądź się tego kretynie. Nie słyszałeś o zakazie posiadania kamieni szturmowych?

środa, 24 grudnia 2014

Święta to i życzenia

  Życzę wszystkim wystrzałowej choinki, trafionych prezentów, bombowego karpia i imprezy Sylwestrowej wielkiego kalibru.

A dodatkowo życzę sobie, byście pamiętali, że strzelectwo to sport który warto wspierać i wsparli Sylwię Bogacką w konkursie na sportowca roku Gazety Lubuskiej

wtorek, 23 grudnia 2014

Kto broni mieć nie powinien? Wielka Trójca

   Poprzednio wykazywałem, że przeciętna polska kobieta, zamiast brać przykład z naszej pani premier i chować się w szafie, powinna wzorem prezydent Litwy po prostu zdobyć broń i nauczyć się strzelać. Pamiętajmy jednak, że nie wszyscy powinni posiadać broń. Są ludzie którzy absolutnie tego prawa mieć nie powinni. I nie chodzi tylko o przestępców, czy psychopatów, ale również i o ludzi z tzw. świecznika. Poniżej moja prywatna TOP 3
Olimpiada przeciwników broni